grubyzwierz

   STRONA GŁÓWNA

   TEAM ZACHÓD

   ZŁÓW I WYPUŚĆ

   RELACJE Z WYPRAW

  RYBY DRAPIEŻNE

  KARPIOWANIE

  POD LODEM

   FILMY

   GALERIA

   ŁOWISKA

   GRY

   KUCHNIA

 

Belony

STRONA GŁÓWNA => RELACJE Z WYPRAW

czytano

11276

razy

JESIEŃ 2014 Z TEAM ZACHÓD

 

Jesienne łowy zakończone. Nadszedł czas podsumowań. Jak co roku zapraszamy do przejrzenia naszej fotorelacji znad rzek i jezior.

 

Jak co roku na jesień odbył się "rodzinny zlot" Teamu Zachód. Tym razem wybór padł na przepiękny zbiornik - Jezioro Złotnickie. Organizatorzy - Beata i Czarnyy - wybrali ośrodek i zarezerwowali domki. Pozostało tylko wodować się i łowić. Banio najbardziej był spragniony holów zębatych drapieżników - łowił już z werandy ćwicząc rzuty i hole.

 

Ponton nadmuchany, czas na łowy ! "Taaaakiego sandacza złowię" - obiecywał Banio. Jak się okazało walczyć nam przyszło tylko z bólem pleców i zimnem. Ryby nie chciały za bardzo współpracować. Po paru godzinach łowów trafiła mi się pierwsza ryba - sandaczyk. Wziął na kopyto. Niestety nie miał wymiaru. W chwilę później Banio zaciął szczupaczka - również niewymiarowego. W pierwszym momencie myśleliśmy, że to sztuka +60 gdyż ryba walczyła naprawdę jak szczupak - średniak.

W czasie kiedy my pływaliśmy po zbiorniku, na brzegu Daria miała sesję zdjęciową :)

Wieczorem jak zwykle - paliło się ognisko. Daria odebrała puchar i dyplom dla "Najfajniejszej Wędkarki" a Banio zgarnął nagrodę w kategorii "Łowca najfajniejszej ryby". W nagrodę mógł zjeść też najwięcej ziemniaków z ogniska. Jak widać na poniższych zdjęciach - bardzo mu smakowały :)

W niedzielę ostatnie chwile nad wodą i podziwianie widoczków. Na koniec zwiedzanie zapory na Kwisie przy jeziorze Złotnickim oraz wycieczka na Zamek Czocha.

 

 

A na koniec jesienne łowy Carpholiców.

 

 

Z pozdrowieniami

Grubyzwierz

 

STRONA GŁÓWNA => RELACJE Z WYPRAW