Wiosna 2013 stała pod znakiem wielkiej wody. Rzeki pstrągowe stały się niegościnne, jednak Animal, Banio, Dżepetto i Ziomek wyciągali raz po raz wymiarowe ryby.
![zimowy pstrąg potokowy](../wyprawy/2013_lato/zimowy_pstrag.jpg)
Ziomkowy czterdziestak skuszony woblerem z drewutni Dżepetta
![zimowy pstrąg potokowy](../wyprawy/2013_lato/zimowy_pstrag_potokowy.jpg)
Piękny wobler - piękny pstrąg...
![wiosenny pstrąg potokowy](../wyprawy/2013_lato/wiosenny_pstrag.jpg)
Wiosenny pstrąg Ziomka
Maj - kolejna wyżówka na Odrze. Rozlane starorzecza nie wróżyły dobrych wyników. Mimo niesprzyjających warunków Animal z Ziomkiem złowili po kilka szczupaków.
![](../wyprawy/2013_lato/01c.jpg)
W drugiej połowie maja wybraliśmy się nad Bałtyk na belony. Ziomek poza łowieniem przyuczał w wędkarskim fachu swoją córę. Być może Maja za rok przyjedzie na belony z własną wędką... ?
Ryby dopisały zwłaszcza w ostatni dzień. Przy okazji połowiliśmy śledzie, które na "śledziowe choinki" brały rewelacyjnie.
![](../wyprawy/2013_lato/01b.jpg) ![](../wyprawy/2013_lato/01.jpg)
![](../wyprawy/2013_lato/01d.jpg)
![](../wyprawy/2013_lato/01cc.jpg)
![](../wyprawy/2013_lato/01e.jpg)
![](../wyprawy/2013_lato/01f.jpg)
![](../wyprawy/2013_lato/01g.jpg)
![](../wyprawy/2013_lato/02.jpg)
Maj, to dla członków CARPHOLIC TEAM początek sezonu. I Czarnyy i Animal mogą się pochwalić ładnymi karpiami. Ja poszedłem na łatwiznę i zamiast dzikiej wody odwiedzałem komercje łowiąc karpiki o wadze 1-3 kg.
![](../wyprawy/2013_lato/03.jpg)
![](../wyprawy/2013_lato/04.jpg)
![](../wyprawy/2013_lato/05.jpg)
![](../wyprawy/2013_lato/06.jpg)
![](../wyprawy/2013_lato/07.jpg)
![](../wyprawy/2013_lato/08.jpg)
![](../wyprawy/2013_lato/09.jpg)
![](../wyprawy/2013_lato/10.jpg)
Kolejne tygodnie biegania z wędkami przełożyły się na różne wyniki. Animal i Ziomek spisali się jako łowcy sumów. O mały włos i Banio nie stałby się łowcą wąsatych potworów. W ciągu tylko jednej nocki miał na kiju dwa spore sumy. Niestety musiał uznać ich wyższość. Największe ryby złowił Ziomek - jego sumy 180 i 183 cm to naprawdę spore okazy.
![](../wyprawy/2013_lato/11.jpg)
![](../wyprawy/2013_lato/12.jpg)
![](../wyprawy/2013_lato/13.jpg)
![](../wyprawy/2013_lato/14.jpg)
![](../wyprawy/2013_lato/15.jpg)
![](../wyprawy/2013_lato/16.jpg)
![](../wyprawy/2013_lato/17.jpg)
![](../wyprawy/2013_lato/18.jpg)
![](../wyprawy/2013_lato/19.jpg)
![](../wyprawy/2013_lato/20.jpg)
![](../wyprawy/2013_lato/21.jpg)
![](../wyprawy/2013_lato/22.jpg)
![](../wyprawy/2013_lato/23.jpg)
![](../wyprawy/2013_lato/24.jpg)
![](../wyprawy/2013_lato/25.jpg)
![](../wyprawy/2013_lato/26.jpg)
![](../wyprawy/2013_lato/27.jpg)
![](../wyprawy/2013_lato/28.jpg)
![](../wyprawy/2013_lato/29.jpg)
![](../wyprawy/2013_lato/30.jpg)
Gorące lato nie sprzyjało połowom szczupaków. Z trudem udało mi się łowić wymiarowe esoxy. Coś tam zawsze jednak szło z tej ciepłej zupy wydłubać.
![](../wyprawy/2013_lato/31.jpg)
![](../wyprawy/2013_lato/32.jpg)
![](../wyprawy/2013_lato/33.jpg)
![](../wyprawy/2013_lato/34.jpg)
![](../wyprawy/2013_lato/35.jpg)
![](../wyprawy/2013_lato/36.jpg)
Animal swój dobry letni sezon spinningowy przypieczętował zwycięstwem w zawodach Cyklu Grand Prix Okręgu Zielona Góra łowiąc m.in. niezłego szczupaka i bolenia.
![](../wyprawy/2013_lato/37.jpg)
![](../wyprawy/2013_lato/38.jpg)
![](../wyprawy/2013_lato/39.jpg)
W ostatni dzień sezonu pstrągowego wyrwałem się na kilka godzin nad pstrągową rzeczkę. Był to jeden z tych dni, kiedy wszystko nie idzie zgodnie z planem. Najpierw urwałem 6 woblerów w 6 rzutach. Nie chcąc stracić kolejnej cennej przynęty zacząłem łowić na obrotówkę. Ta w pierwszym rzucie zaczepiła się o krzak. Naciągnąłem tak mocno plecionkę, że w końcu jeden grot kotwiczki wyprostował się, a sama błystka jak pocisk wystrzeliła z zaczepu lecąc w kierunku mojej głowy. W rezultacie uderzyła mnie w brodę wbijając grot w skórę. Naszarpałem się chwię, ale w końcu wyczepiłem się z kotwiczki. Blacha tymczasem ze złotej zmieniła się w krwistoczerwoną. Krew się lała, ale udało mi się ją zatamować roztartym zielem krwawnika. Kiedy nerwy puściły, umyłem się w rzece i wykonałem rzut w bardzo kiepską miejscówkę. Wtedy poczułem konkretne branie. Emocjonujący hol i na brzegu ląduje pstrąg 48 cm. Mój rekordowy. Taki miły akcent na koniec sezonu.
![](../wyprawy/2013_lato/40.jpg)
Grubyzwierz
STRONA
GŁÓWNA => RELACJE
Z WYPRAW
|