Nadeszła jesień, a wraz z nią, nowe nadzieję na udane łowy. Woda w Odrze w końcu opadła do poziomu umożliwiającego spinningowanie. Wraz z pierwszymi wyprawami zaczęliśmy się przekonywać, że wraz z wielką wodą przypłynęły w nasze rejony niezliczone ilości szczupaków. Niejedna wyprawa kończyła się kilkunastoma udanymi holami i jeszcze większą ilością straconych ryb. Odra zafundowała nam prawdziwe eldorado.
Bez znaczenia było, czy łowimy w Odrze, czy w starorzeczach. I tu i tu można było liczyć na dobre brania ryb. Przeważały szczupaki 50-60 cm, trafiło się też kilkanaście "siedemdziesiątek" oraz około dziesięciu "osiemdziesiątek". U napotkanych nad wodą wędkarzy, widzieliśmy szczupaki +90 cm, ale złowione na żywca.
Zapraszamy do przejrzenia zdjęć z naszych ostatnich kilku tygodni łowienia. W rolach głównych: mama Ziomka, Ziomek, Banio, Czarnyy (zdjęcia z wyprawy na jezioro Łagowskie), the_animal, Micek oraz Grubyzwierz.
Eldorado trwało, w zasadzie, dwa tygodnie. Potem nadeszła kolejna wysoka woda... Ile złowiliśmy w tym czasie szczupaków? Tego nie wie nikt...
STRONA
GŁÓWNA => RELACJE
Z WYPRAW
|